Kiedy chodziłam do podstawówki, problem w co się ubrać do szkoły praktycznie nie istniał. Dlaczego?Otóż każdy uczeń codziennie nosił takie same granatowe fartuszki, chłopcy krótkie do pasa,dziewczyny dłuższe i koniecznie z białym kołnierzykiem. Pamiętam,że na fartuszkach naszyte były tarcze z numerem i patronem szkoły. Jedyną ekstrawagancją w tym mundurku były kołnierzyki,które można było odpinać i zmieniać na inny.I tu my-dziewczyny szalałyśmy.Miałyśmy po kilka takich kołnierzyków. Do tego dziewczyny nosiły białe tenisówki "czeszki". To były czasy!
To zdjęcie zostało zrobione w 1985 r. kiedy byłam w I klasie. Rozpoznaje mnie ktoś?
Jeszcze przed feriami z klasą III w SP w Zbelutce robiliśmy lekcję projektową Design a school uniform (Zaprojektuj szkolny mundurek). Lekcja już,gdy ją zapowiadałam bardzo spodobała się uczniom,ale dopiero w fazie jej realizacji uczniowie dali upust swojej fantazji. Ich prace możecie podziwiać poniżej. Zacznę od mojego faworyta,ale wszystkie są naprawdę wykonane z niezwykłą pomysłowością.A Wam,który projekt podoba się najbardziej?
To zdjęcie zostało zrobione w 1985 r. kiedy byłam w I klasie. Rozpoznaje mnie ktoś?
Jeszcze przed feriami z klasą III w SP w Zbelutce robiliśmy lekcję projektową Design a school uniform (Zaprojektuj szkolny mundurek). Lekcja już,gdy ją zapowiadałam bardzo spodobała się uczniom,ale dopiero w fazie jej realizacji uczniowie dali upust swojej fantazji. Ich prace możecie podziwiać poniżej. Zacznę od mojego faworyta,ale wszystkie są naprawdę wykonane z niezwykłą pomysłowością.A Wam,który projekt podoba się najbardziej?